Dinozaury, szczątki, szkielety...o rety!
Dinozaury, szczątki, szkielety...o rety! Czy jest coś bardziej niesamowitego niż zafascynowane odkrywaniem nowych rzeczy dziecko? Pasja, błysk w oku, gotowość do działania, energia, ciekawość! Przychodzi czas w życiu niektórych dzieci na DINOZAURY! Form zabawy z ich użyciem sprawdzamy systematycznie spore ilości. Będziemy się dzielić - aktualnie ciocia znalazła świetny sposób na ćwiczenie motoryki rąk oraz cierpliwość. Zestaw małego archeologa składał się z bryły ziemi, pędzelka i dłutka. Dziecko musi być ostrożne i delikatne. Nie ma oznaczeń, gdzie szkielet i jaki rodzaj szkieletu jest ukryty w sztabce. Praca bywa żmudna i wymaga często asysty dorosłego. Efekt spektakularny :) Nam się trafił diplodok. Na pewno będziemy próbować szukać oznak skamielin w innych miejscach już na dworze, gdy tylko stopnieją śniegi i lody! O dinozaurach ciąg dalszy nastąpi! tekt i zdjęcie: Hanna Semkło