"Odkryj, pielęgnuj w sobie dziecko? Przecież jestem dorosły! Dajcie spokój!" Czyli o co w tym chodzi – czyli o Analizie Transakcyjnej Berne'a.
Teorie
psychologiczne są różne i dotyczą wszelkich spraw związanych z
człowiekiem. Niektóre z nich są mniej, inne bardziej obrazowe.
Analiza Transakcyjna jest tą bardziej wizualnie dostępną. Można
bez trudności sobie wyobrazić wszystkie trzy postacie – rodzica,
dorosłego i dziecka. To zupełnie zgodnie z normą, że w zależności
od sytuacji możemy przyjmować inne role, nawet powinniśmy.
Zachowując oczywiście odpowiednie proporcje i umiar. Z każdą z
nich związane są różne odczucia, zachowania, postawy, poziom
emocji, priorytety, zmienia się mowa ciała, ilość napięć,
potrzeby, itd.
Każdy
z nas pamięta to mniej lub bardziej, ale był kiedyś dzieckiem.
Różniliśmy się jako dzieci, jednak pewne cechy i my wtedy, i
dzieci teraz, a także te, które żyły dawno przed nami mamy
podobne. Spontaniczność, impulsywność, przeżywanie emocji całym
ciałem, większa niecierpliwość niż w życiu dorosłym, cieszenie
się z małych rzeczy, podążanie za przyjemnością, spędzanie
czasu na zabawie.
Dorosły
jest racjonalny, szuka faktów, panuje nad emocjami, podejmuje
działania w celu rozwiązywania konfliktów, organizowania spraw,
obserwacji, weryfikacji, gotowości w działaniu. W życiu dorosłych
powinien zajmować największą część naszych działań,
komunikatów, interakcji.
Rodzic
– bywa przydatny ze względów społecznych, prawnych, pozwala na
respektowaniu zasad, wspiera, kiedy trzeba, doradza (rodzic
opiekuńczy) lub może być także każący, punktujący porażki,
wyliczający błędy, może umniejszać sukcesy (rodzic krytyczny).
Rodzic kształtuje się w człowieku na wzór jego rodzica/opiekuna
(wg teorii do około 5 roku życia).
Badania
pokazują, że zabawa ma zbawienny wpływ na funkcjonowanie mózgu,
odpoczynek, jakość i tempo nauki, wyobraźnię, kreatywność.
Tworzy także podwalinę dla zdrowia psychicznego (Panksepp, w:
Przybyła J., 2016)
Gdy
pozwolimy mówić naszemu dziecku, otwarcie wyrażamy swoje emocje,
co niweluje napięcie. Umiemy odpoczywać.
Dziecko jest wesołe,
nieco swawolne, daje dużo pozytywnej energii, uśmiechu, beztroski.
Każdy z nas czasem potrzebuje oddać się czemuś bez reszty,
prawda? Życie nie powinno składać się z samych zasad, restrykcji,
nakazów. Potrzebujemy chwil wytchnienia, radości. Dla każdego
będzie to co innego.
Wczoraj był dzień dziecka, a ja wspominam moją
Mamę, która dała mi piękne chwile, kiedy pozwoliła sobie być
przy mnie dzieckiem i wspólnie cieszyć się życiem, chichrać i
nie przejmować się konwenansami, gdy we dwie urządzałyśmy
prywatny konkurs śmiesznych kroków w drodze do warzywniaka.
Odkryj,
pielęgnuj w sobie dziecko, pięknie spontaniczne.
Tekst
i zdjęcia: Psycholog - Hanna Semkło
Berne
E., W co grają ludzie? Psychologia stosunków międzyludzkich. PWN,
Warszawa 1987
Harris
T.A., W zgodzie z sobą i z tobą. Praktyczny przewodnik po analizie
transakcyjnej. IW PAX, Warszawa 1987
PSYCHOTERAPIA
2 (177) 2016 strony: 29-42 Jakub Przybyła Neurobiologiczne podstawy
psychoterapii.
x
Komentarze
Prześlij komentarz