Ach śpij, Kochanie...



Po pełnym ekscytacji dniu, bo jakże mogłoby być inaczej, gdy tyle poznaje się nowych rzeczy, nawet jeśli nie nowych miejsc to nowych wyzwań, nowych umiejętności, przeżywania palety emocji i stanów, przychodzi czas na wieczorne rytuały i SEN.

O wieczornych rytuałach przeczytasz na blogu już niebawem. A teraz do sedna, czyli do snu. Pomimo wiedzy o potrzebie regeneracji po wysiłku umysłowym, czy fizycznym (co w przypadku dzieci w wieku przedszkolnym łączy się intensywnie) czułam niedosyt. Jest oczywistością, że sen korzystnie wpływa na obniżenie poziomu stresu, chudnięcie (tak mili Państwo, bez regeneracji trudno o efekty treningu i sama dieta nawet nie pomoże, ale to inny temat), wydzielanie się hormonów, budowanie odporności (melatonina), ciągle miałam niedosyt.

Stąd przeszukałam książki i internet (znajdując kilka ciekawych instytutów z całego świata zajmujących się snem) i wnioski prezentuję poniżej:
1.  Dziecko potrzebuje więcej snu niż dorosły z powodu ilości i jakości hormonów. Taki sam ich tryb wydzielania, ale inne dawki pozwalają na utrzymanie większych potrzeb snu.
2. Zakłócenie snu nie sprzyja wypoczynkowi. Gdy dziecko zaśnie, lepiej go już nie wybudzać. Cokolwiek się dzieje (nie umyło zębów, moczy się, trzeba przenieść je do innego łóżka). Zasnęło to zasnęło. Bądź człowiekiem i daj spać ciurkiem, dzięki temu dziecko lepiej wypocznie.
3. Sen to cykle. Jeden z cykli trwa od 80 do 120 min. Na studiach mnie uczyli, że 90min, wciąż jednak widocznie indywidualizacja następuje, doprecyzowanie danych, w wyniku prowadzonych badań i dociekań, co właściwie się dzieje w czasie snu.
4. Dziecko jest indywidualnością – każde potrzebuje innych ilości snu. Są dzieci w wieku przedszkolnym śpiące po kilkanaście godzin dziennie, a są takie, którym wystarczy 8. Pamiętać należy jednak, iż dziecko potrzebuje snu więcej niż dorosły! Pamiętaj, że sam także potrzebujesz snu (6 godzin to za mało dla Ciebie). Dla 5/6 latka 10-11 godzin będzie statystycznie w porządku. 
5. Jakość snu zależy od wielu czynników. Zadbajmy o wyciszenie po całym dniu, niech łóżko będzie miejscem spokoju i odpoczynku. Już nie wracajmy do ekscytujących wrażeń, pomasujmy, poczytajmy, zróbmy „kołdrowego naleśnika” owijając dziecko kołderką, powiedzmy kilka miłych słów. 
6. Prócz życia emocjonalno – społecznego, w dziecku toczy się życie intelektualne. Warto, aby pobudzenie powodowane zadaniami, planowaniem dnia następnego, czy oglądanie bajki vs. używanie innych niebieskoświetlnych przedmiotów organizować przynajmniej 3 -4 godziny przed snem, a potem już zamknąć ten temat.
7. Pamiętajmy o wywietrzeniu pomieszczenia przed snem, o zaciemnieniu, gdy tylko jest to możliwe (szyszynka nie wypuści armii melatoniny bez pewności, że zapadł zmrok ;)). 
8. Posiłki podajemy w zależności od źródła 2- 3 godziny przed snem. Znam wieczorne gastro z autopsji, jednak nasza trzustka i wątroba też chciałyby odpocząć, a treści pokarmowe nie raz nie dwa cofają się w górę zalewając nosy, uszy i powodując stany zapalne. Idziesz spać – nie jedz. Pamiętajmy, aby zaplanować posiłki co 3 godziny, dzięki planom takim możemy wiedzieć i podać posiłek o określonej porze także ostatni na dany dzień posiłek, by dziecko spożyło go odpowiednio wcześniej przed snem. Z wielu przyczyn ważne jest także to co jemy (nie tylko na kolację rzecz jasna, ale również przez cały dzień).
9. To, że zgasimy światło, nie gasimy dziecka. Przeciętnie do zaśnięcia może minąć 30 minut. W tym czasie, jeśli oglądamy film – dziecko może słyszeć dochodzące odgłosy, wybudzić się i przyjść. Tak jak w ciągu dnia życie się toczy i drzemka nie jest powodem, aby chodzić na paluszkach i uciszać wszystko wokół, tak sen i wieczorne zasypianie powinny być jak przełącznik całego domu w tryb nocny. 
10. Sen buduje odporność. Zaczęła się jesień, skończyły się urlopy i tak, jest więcej bieganiny, załatwiania, organizowania rzeczy i spraw odkładanych w okresie wakacyjnym na później. Sen jest jednak wrażliwym stworkiem, małym i puchatym. Potrzebuje otulić dziecko odpowiednio i dać mu siły i zdrowie na kolejne jesienne dni. Spokojnie więc – dajmy dziecku spać jak najwięcej to możliwe zwłaszcza w okresach większej zachorowalności, katarzysk, przeziębień, przewiań i innych przykrości zdrowotnych.
11. Alergie i zapalenia niekorzystnie wpływają na jakość snu. Mogą być jednym z istotnych czynników zaburzających jego prawidłowość. Dla równowagi leki antyhistaminowe bardzo często powodują senność …
12. Korzystnie na sen wpływa aktywność fizyczna. Nie koniecznie maratony J spacer także!
13. Sen, gdy jest traktowany odpowiednio, daje liczne inne korzyści jak usprawnianie funkcjonowania koncentracji i pamięci, utrwalanie cyklu okołodobowego.

Kolorowych snów!
Hanna Semkło

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Emocje jak sen.

Samoregulacja – z czym to się je?

Emocje rozwijają się razem z dziećmi.